Lakierowa niedziela: początek wielkiej miłości!

Witam wszystkich bardzo cieplutko!

Powracam z pisaniem co niedzielnych postόw o lakierach. We wrześniu nie pisałam tej serii ponieważ miałam żelowe hybrydy, a po ich usunięciu, pazurki nie najlepiej się prezentowały. W przywrόceniu ich pierwotnego stanu znacznie pomogła mi odżywka Eveline 8 w 1 o ktόrej pisałam TU. Teraz wszystko wrόciło do normy, więc mogę cieszyć sięzdrowymi i zadbanymi paznokciami i moge dalej przedstawiać Wam moje ulubione lakiery!

Jeszcze w maju udało mi się w Super- Pharm na mega promocji kupić lakier moich marzeń! Już pewnie domyśacie się że chodzi mi o Essi. Korzystając z promocji 2 w cenie 1 kupiłm sobie dwa piękne Essiaki. Jeden z nich Wam dzisiaj prezentuję!

 Jest to odcień “Splash to grenadine”. Kolor jest dość niejednoznaczny, w moim odczuciu to żywy fiolet z domieszką rόżu o kremowym wykończeniu. Jest bardzo dziewczęcy, ale jednocześnie nie “gryzie się” z klasycznymi i “poważnymi” ubraniami. Bardzo ładnie ten odcień prezentuje się na dłoniach oraz stopach. Sam w sobie lakier kryje przy jednej grubszej lub dwόch cieńszych warstwach. Nie smuży ani nie bąbluje. Pięknie błyszczy, a ten blask nie znika nawet po kilku dniach noszenia. Bardzo szybko wysycha i długo utrzymuje się na paznokciach! A szeroki pędzelek ma tak idealny kształt, że ja nie mam najmniejszych problemόw z pomalowaniem paznokci a nie skόrek dookoła! Jestem zakochana w tym lakierze i napewno kupię sobie kolejne! Coraz częściej łapie się na myśli, że wole troche pooszczędzać i kupić jeden Essi niż kilka innych, ktόre tylko będąmnie wkurzać!

Podziecie się w komentarzach, jakie są Wasze ulubione lakiery tej firmy i co możecie mi polecić na okres jesienno-zimowy!!

Buziaczki, pa!!!!!