Witam
wszystkich bardzo cieplutko!
Każda z nas
może szybko wymienić minimum 5 kultowych kosmetyków, które są pospolicie zachwalane na
Youtube oraz blogach. Po przeczytaniu kolejnej pozytywnej recenzji najczęściej
chce się nam wypróbować dany kosmetyk. I wyniki tych testów są przeróżne czasem trafiamy faktycznie na
cudo, czasem jednak jest to rozreklamowany przeciętniak, jeśli nawet nie bubel.
Gdy
pierwszy raz przeczytałam recenzję o żelu do usuwania skórek Sally Hansen, pomyślałam, że
chyba jest to niemożliwe, żeby kosmetyk w 15 sekund doprowadził skórki do porządku. Ale wkrótce nadeszły mega promocje w
Rossmann, więc stwierdziłam, że wypróbuję!
Za
opakowanie, które mieści 29.5 ml produktu na promocji zapłaciłam ok. 18 zł. W podobnej
cenie znajdziemy ten kosmetyk w niektórych drogeriach internetowych. Stacjonarnie cena
jest w okolicach 29 zł, jeśli nic nie mylę.
Opakowanie
przychodzi do nas w kartoniku, na którym jest wypisany skład oraz instrukcja obsługi
oraz mnóstwo obietnic. Plastikowa buteleczka jest wygodna, dzięki temu, że jest
przeźroczysta, możemy kontrolować poziom zużycia kosmetyku. Końcówka-dziubek jest wygodna i dość
precyzyjna.
Producent zapewnia
nas, że po 15 sekundach od aplikacji skórki zostaną rozpuszczone, a my
jedynie mamy je usunąć za pomocą drewnianego patyczka. Aby poradzić z większymi
zgrubieniami trzeba nałożyć preparat na jedną minute. Powim z własnego doświadczenia,
15 sekund nic nie da. Ja trzymam preparat ok.3 minut, a przy większych
problemach nawet 5 i nic złego ze skórą nie dzieje się. Po tym czasie skórki są ładnie rozmiękczone, więc
odsuwanie nie boli, a paznokcie wyglądają estetycznie.
Instant
Cuticle Remover jest bardzo wydajny. Ja swój mam już prawie rok, zużycie
minimalne, a nakładam go na skórki średnio raz na 10 dni. Polecam ten kosmetyk z czystym sumieniem. Nie
jest to kolejny rozreklamowany produkt, który nic nie robi. Miałam takie obawy
przed zakupem, a teraz sama wszystkim go polecam. Jest to świetny kosmetyk w
stosunkowo niskiej cenie, poza tym działanie rewelacyjne!
Miałyście do
czynienia z Instant Cuticle Remover z Sally Hansen? Jak wrażenia?
Buziaczki,
pa!!!!!
Nie miałam i nie używam takich produktów, sama nie wiem dlaczego :) Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie))) Niestety zdjecia nie zawsze sa tak dobre((( ale staram sie))) sproboj ten kosmetyk, jest naprawde fajny))))
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale na pewno kiedyś przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie! Podejrzewam, ze bedziesz zadowolona!
OdpowiedzUsuńZnam oczywiście i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić, tyle razy się zbieram to tego zakupy hihi
OdpowiedzUsuńnie miałam, a tak się składa, że już czas zakupić tego typu produkt, bo mi się kończy. Fajnie, że akurat o nim napisałaś:)
OdpowiedzUsuńKto nie mial, temu polecam! Kto mial, z tym lacze sie w milosci do tego produktu!
OdpowiedzUsuńKompletnie zapomniałam o Twoim pytanku. Przepraszam i już nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńAntyperspirant Natur Vital dostępny jest w Naturze:)
Dzieki wielkie za odpowiedz))))) W tym tygodniu sprawdze, czy w mojej Naturze jest dostepny)))
OdpowiedzUsuńDużo dobrego już słyszałam o tym produkcie, muszę kiedyś go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNo musisz, nie jest drogi, a jest wart podejscia!
OdpowiedzUsuń