Witam
wszystkich bardzo cieplutko!
Czasem
wśród kosmetyków trafiają się nam perełki, czasem buble. O tych
pierwszych zazwyczaj na blogach o wiele głośniej. O bublach czytam znacznie
rzadziej. Mi ostatnio trafiły się kolejne trzy, więc śpieszę je przedstawić!
Dezodorant
w kulce Laotian Lotus Flower Yves Rocher. Ogólnie kosmetyki marki Yves Rocher bardzo lubię
ale ten kosmetyk zupełnie mi nie podpasował. W zeszłym roku strzeliło mi do głowy
przejśa na dezodoranty bez aluminium. Wybór padł na Yves Rocher. Skład mają genialny, same
wyciągi roślinne. Zapach komsetyku jest bardzo przyjemny, taki delikatnie
kwiatowy. Niestety kosmetyk absolutnie nie wchłania się po aplikacji.
Konsystencje ma taką wodnistą przez co może zostawiać ślady na ubraniach. Przy
większych upałach masz wrażnie jakby w ogóle nie używałaś dezodorantu! Dla mnie totalny
bubel!
Pomadka
MakeUp Revolution w odcieniu Mystify urzekł mnie pięknym odcieniem. Jest to
mieszanka brzoskwini, czerwonych tonów i
odrobina różu. Kolor przepiękny! Co prawda ma w sobie
delikatne drobinki, ale na ustach ich nie widać. Mystify ma kremową konsystencję,
nie wysusza ust. Wszystko fajnie, ale pomadka bardzo szybko zbiera się w
nieestetyczne smugi. Już przy aplikacji możemy zauważyć, że pomadka lubi nierównomiernie się rozprowadzać. Po kilkunastu
minutach już prawie cał jest zebrana w lini domykania się ust. Efekt mało
estetyczny, więc chyba ta pomadka pójdzie
na zabarwianie balsamów
do ust DIY.
Płatki
kosmetyczne Auchan. Kupiłam przypadkiem i to najgorsze płatki jakie miałam.
Koszmarnie się rozwarstwiają, nie da się pojedyńczej sztuki wyciągnąć z
opakowania. Przy tym pozostawiają na skórze jakieś strzępki watoliny. Koszmar! W tej
samej cenie możemy kupić płatki z Netto czy Biedronki, a te omijajcie szerokim łukiem!
Wyniki
konkursu będą ogłoszone jutro, bo nie zdążyłam wszystko do jednego pliku zebrać!
Buziaczki,
pa!!!!!
Nie pomyślałabym, że można napisać złą recenzje płatków kosmetycznych ;) Zawsze kupuję w biedronce i nigdy nie było z nimi problemu :)
OdpowiedzUsuńz Yves Rocher lubię bardzo szampony; ten do blond włosów i ten "I <3 my planet" czy coś w tym rodzaju. Niestety też znalazłam tam bubla-
błyszczyk powiększający usta. Niby miał powiększać, nadawać kolor... Bzdura;) a i zapach nie był zbyt przyjemny.. :/
no wiesz, nie mialam zamiaru pisac recenzji platkow. ale jak one tobie w rece rozwarstwiaja sie i ogolnie sa koszmarnej jakosci, to mam obowiazek Was uprzedzic!
OdpowiedzUsuńBędę wiedzieć czego nie kupować na przyszłość :)
Usuńno mam nadzieje, ze uratuje Cie od nieudanych zakupow)))
OdpowiedzUsuńNie miałam ich i raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńJa za to bardzo lubię płatki z Auchan takie w różowym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńJa z tym deo z YR też się nie polubiłam, a płatków z auchana nie miałam. Raz zdradziłam moje z biedronki i kupiłam płatki z lidla - nigdy więcej ;/
OdpowiedzUsuńTeż używałam tych płatków kosmetycznych. Kupiłam raz i nigdy więcej. Wróciłam do kupowania w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńTe płatki kosmetyczne faktycznie wyglądają fatalnie, pozostanę przy sprawdzonych płatkach z Biedry. Szkoda, że szminka źle się prezentuje na ustach, bo odcień ma bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńKinga, nie sa warte nawet tych kilku zlotych!
OdpowiedzUsuńCandymona, no mi niestety tez one za bardzo nie przypadly do gustu! chyba pozostane przy biedronkowych i platkach z Netto)))
OdpowiedzUsuńNo ten deo to jakas porazka!
OdpowiedzUsuńNadia, ja z kolei nigdy nie mialam rossmanowskich!
OdpowiedzUsuńKochana, pomadka na ustach tez przepieknie wyglada, tylko ze warzy sie niemilosiernie! wiec juz nigdy wiecej zadnej pomadki tej firmy!
OdpowiedzUsuńMiałam te płatki i nie zauważyłam, aby się tak rozwarstwiały. Może zmienili producenta?
OdpowiedzUsuń