Witam
wszystkich bardzo cieplutko na kolejnym wpisie!
Co niedzielę
będę Wam przedstawiała moje lakiery, ktόrych w ostatnim czasie zrobiło się
naprawdę dużo w mojej szafce. Więc zacznę od tradycyjnego czerwonego koloru.
Jest nim Bell Air Flow. Numer prawdopodobnie ma 78 (tak jest napisane
na denku). Lakier zakupiłam latem w Biedronce za jakies 6-7 złotych. Bardzo mi
ten kolor przypadł do gustu,
bo to jest taka soczysta klasyczna czerwień (na zdjęciu trochę przekłamane, bo kolor nie wpada tak w pomarańcz). Dla uzyskania koloru wystarczy jedna cieńka warstwa, schnie lakier szybko, z czasem nie bleknie. Jest trwały, bon a moich paznokciach trzyma się 3-4 dni, a i tak ścierają się tylko końcόwki! W tym lakierze widzę tylko same plusy, więc mogę go śmiało polecić.
bo to jest taka soczysta klasyczna czerwień (na zdjęciu trochę przekłamane, bo kolor nie wpada tak w pomarańcz). Dla uzyskania koloru wystarczy jedna cieńka warstwa, schnie lakier szybko, z czasem nie bleknie. Jest trwały, bon a moich paznokciach trzyma się 3-4 dni, a i tak ścierają się tylko końcόwki! W tym lakierze widzę tylko same plusy, więc mogę go śmiało polecić.
Na palcu
sercowym mam lakier Sensique Art Nails.Jest to nawierzchniowy lakier z pięknymi
czarno-białymy kwadracikami zatopionymi w bezbarwnej bazie. Też można dostrzec połyskujące na rόżne kolorki cieńkie paseczki. Mi się takie bardzo podoba,odrazu dodaje manicure świąteczny nastrόj! Co prawda ma cieńki pędzelek,ale
para aplikacji niweluje ten problem. Myśle że w taki właśnie sposόb pomaluje
sobie paznokcie na Mikołajki!
Dla
wszystkich buziaczki do spotkania przy następnym wpisie!
P.S. Was też cieszy rozpoczęcie bezśnieżnej zimy
J?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)