Witam
wszystkich bardzo ciepliutko i śpieszę z nowym wpisem.Tym razem to będzie
project Denko. Pomysł pisania blogu chodzi za mną już od kilku miesięcy, więc zaczełam
robić zdjęcia zdenkowanym produktom troche wcześniej. Więc będą to kosmetyki zużyte w ostatnie trzy miesiące i trochę
mi się już nazbierało tych buteleczek,dlatego podzieliłam je na kilka części.Dzisiaj
będą to produkty dla pielęgnacji włosόw I ciała. No i zaczynamy J
1. Szampon Natura Siberica Objętość i
Rόwnowaga. Jest to szmpon bez SLSόw przeznaczony dla włosόw przetłuszczających
się. Jak dla mnie,jest to szmpon idealny! Dobrze myje,w miarę dobrze się
pieni,jest wydajny i starczył mi na 4 miesiące. Zapach ma ziołowy, na mόj gust
nawet przyjemny i nienachcalny. Ze zdobyczą tego szamponu w Polsce już coraz mniej problemόw. A poza tym
jest dość sporo rόżnych wersji, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Zdecydowanie polecam!
2. Żel pod prysznic Nivea free time.
Zapach karamboli i aloesu bardzo mi przypadł do gustu,jest delikatny, świeży I absolutnie nienachalny. Nie
znudził mi się nawet po prawie 4 miesiącach używania tego żelu. Wydajność jest duża dzięki kremowej konsystencji,
ktόra absolutnie nie wysusza skόry. Napewno jeszcze wrόcę do tego żelu, ale już przy okazji jakiegoś innego
zapachu. Serdecznie polecam J
3. Peeling myjący z Natura.
Tani,wydajny, dobrze złuszczający, troche sztucznie pachnący. To tak w skrόcie
o produkcie, ktόry używam już od kilku dobrych lat I ilość zużytych
opakowań liczy się dziesiątkami. Cały
czas zastanawiam się nad rozpoczęciem stosowania peelingu kawowego robionego własnoręcznie. Ktόraś z Was stosowała kiedyś taki peeling? Proszę, podzielcie się ze mną
swoimi doświadczeniami!
4. Natura Silk Jedwabna Kuracja. Bradzo
dobry product,niedrogi I bardzo wydajny. Byłam nim w miarę zadowolona. Bardziej
szczegόłowo pisałam o nim tutaj
5. Puder do kąpieli,owoce tropikalne.
Kupiłam go w Biedronce za ok. 2 zł. Bardzo ładnie pachnie, zmiękcza wodę, ale
nie pieni się. Fajne jest dla zrelaksewania się w chłodny zimowy wieczόr!
Polecam do wyprόbowania, bo poleżeć w fajnie pachnącej wannie lubi każda! Z
powodu tego zapachu można poczuć się nad oceanem na jakiejś ciepłej wyspie)))
6. Szampon L’biotica Biowax do włosόw
przetłuszczających się. Jeden wielki bubel!!! Jakiś koszmar ten szampon! Nikomu
nie polecam,a teraz mόwię dlaczego. Za sprawą tego szmponu dostałam okropnego
łupieżu.Skόra głowy tak mocno mnie swędziała jak nigdy dotąd.Przy tym moje
włosy zaczeły się szybciej przetłuszczać. Nie był wydajny,bo mi go starczyło na
trochę ponad miesiąc.Bardzo źle się rozprowadzał po włosach I absolutnie nie
pienił się. Za 20 zł można znaleźć lepszy szampon bez SLS I parabenόw!
7. Odżywka Joanna Argan Oil.
Dobra,porządna odżywka za 7 zł. Bardzo gęsta konsystencja, więc odżywka jest
wydajna.Ładny, nienachalny zapach,ktόry nie utrzymuje się na włosach. Skład
niezbyt zachęcający ,bo olejek arganowy znajduje się daleko w składzie.Na moich
włosach szału nie zrobił, ale porządnie nawilżał I zapobiegał plątaniu się.Więc
moim minimalnym zapotrzebowaniom sprostał.
8. Żel pod prysznic Yves Rocher Malina.
Piękny zapach,ktόry mi się kojarzy z dżemem mojej babci! Nieźle się pieni,skόry
mi nie wysuszył,do butelki można dokupić za 3 zł pompkę,ktόra pasuje do żeli I
balsamόw tej firmy. Generalnie fajny product,ale cena troche zawysoka jak dla
mnie, bo za 400 ml zapłacimy 19,90 zł. Więc warto albo czekać na promocje,albo
dostać go gratis do zakupόw jak to było w moim przypadku! Polecam!
Dobry
skład,bo SLS nie na drugim miejscu)))
|
Na dzisiaj będzie tyle.A czy wy miałyście coś z wyżej wymienionych produktόw I jakie jest Wasze zdanie na ich temat?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)