5 krokόw ku skuteczniejszemu olejowaniu włosόw.

Witam wszystkich!

Znalezienie odpowiedniego oleju dla naszych włosόw nie jest sprawą łatwą, ale bardzo istotną. Na początku mojej przygody ze świadomą pielęgnacją nie przywiązywałam zbyt dużej uwagi na olejowanie włosόw. Co prawda jeszcze kilka lat przed tym moja mama kupiła mi olej rycynowy, bo wyczytała w internecie, że nakładany na włosy godzinę przed myciem zapobiega łomaniu się końcόwek. Wykorzystałam jedno opakowanie, ale rewelacji nie było. Teraz wiem, że ten olej nie był dla mnie odpowiedni. Po kilkunastu prόbach odkryłam dla siebie kilka ważnych zasad.

1.       Dobranie oleju.

To chyba rzecz jak najbardziej oczywista i oraz najbardziej zasadnicza. Chodzi o to, że odpowiedni dla naszej struktury włosa olej potrafi zdziałać cuda nawet po jednym zastosowaniu. A co już mόwić o regularnym stosowaniu! Dla włosόw wysokoporowatych najbardziej posłużą: olej z pestek moreli, olej z pestek winogron, olej z orzechόw włoskich i olej lniany. No i cała lista innych olejkόw))))

2.       Sposόb nakładania.

Wcześniej myślałam, że istnieje jeden sposόb aplikacji – na sucho. Okazało się, że możemy olejować włosy na mokro, “bulionem” czyli olejowanie w misce, na mgiełkę, na odżywkę czy maskę, na serum olejowe w spreyu. Nie będę powielać informacje na temat tych metod, jedynie chcę zaznaczyć że odpowiednia metoda może istotnie wpłynąć na efekt końcowy. No i wiadomo, możemy dodatkowo podgrzać olej do temperatury 40°C. Najlepiej przetestować wszystkie metody i wybrać te najlepsze. Dla mnie najbardziej służą sposoby na mokro, na odżywkę oraz serum olejowe.

3.       Ilość nakładanego oleju.

Tutaj łatwo przedobrzyć i nałożyć zbyt dużo. A pόźniej mamy problem ze zmyciem oraz włosy są przeklapnięte i tłuste! W moim przypadku wystarcza mniej więcej połowa małej łyżeczki. Tą ilością mogę pokryć całe włosy, a przy tym olej nie będzie nam spływał. No i nadmiar oleju może nam zapchać cebulki włosowe!

4.       Czas trzymania.

Zasad jest tylko dwie: jeśli nakładamy olej na długości, to trzymamy go minimum godzinę, a jeśli nawilżamy olejem scalp, to trzymamy maksymalnie godzinę. Tutaj dzielę się z Wami moim własnym doświadczeniem i mogę twierdzić, że trzymanie oleju na włosach mniej niż godzinę nie daje żadnego efektu (przynajmniej u mnie). To samo dotyczy skόry, jeśli trzymam dłużej, skόra jest obciążona i bardzo ciężko ją domyć.

5.       Regularność.

Żeby osiągnąć długotrwały efekt, musimy olejować włosy przed każdym myciem. Co prawda jest to krok bardzo oczywisty, ale tak samo istotny jak dobranie odpowiedniego oleju, więc o nim wspominam. Tylko po tym, jak olejowałam włosy regularnie dobrze dobranym olejem z pestek moreli, długo wyczekiwane efekty zobaczyłam po trzech miesiącach. Przed tym przez rok bawiłam się z olejem kokosowym i myślałam że na moje włosy nic nie zadziała. Ale moja uporczywość dała plony stokrotne! Dlatego dzielę się tym z Wami!

Może post okaże się dla niektόrych pożyteczny i przydatny! Jeśli nie, to jutro będzie znowu o lakierach, więc zapraszam! Buziaczki i dobrej nocki))))