Witam
wszystkich bardzo cieplutko!
Każda z nas
często odwiedza Rossmann, bo jest to najbardziej rozpowszechniona drogeria w
Polsce. Możemy znaleść tam dużo ciekawych kosmetyków . Ostatnio w moim ulubionym
Rossmannie pojawiała sięszafa Bell Hipoallergic oraz pędzle Real Techniques!
Nie mogę nie wspomnieć o markach własnych, o których właśnie chcę wspomnieć w
dzisiejszym poście. Podejrzewam, że każda z nas ma swoje perełki, które możemy polecić innym. Proponuję w
tym TAGu przedstawić swoje Top 5 kosmetyków marek własnych Rossmann. Ja
zaczynam!
1. Suchy szampon Isana. Moim zdaniem,
nie jest gorszy od Batiste, który ostatniu również jest dostępny w tejże drogerii. Szampon Isana bardzo dobrze wchłania
sebum, co prawda tak samo bieli włosy jak każdy inny szampon suchy. Na jego
korzyść przemawia cena, bo normalnie kosztuje 10,99 zł, ale często jest dostępny
w promocji za 5,99 zł.
2. Korektor antybakteryjny Synergen. Mają
dostępne kilka kolorów, więc można znaleść coś dla siebie. Korektor jest bardzo kryjący, jest
podobny pod tym względem do camuflażu Alverde. Więc posiadaczki cer
problematycznych będą zadowolone. Moją recenzję tego kosmetyku znajdziecie TU.
3. Mydło do rąk Isana. Tutaj wspomnę
jeszcze o mega żelach do mycia ciała. Są bardzo wydajne, mega tanie, dobrze myją
i nie wysuszają skóry. Żele tworzą piękną kremową pianę, więc często sięgam po te produkty.
Moim zdaniem odniesienie cena/jakość jest na najwyższym poziomie!
4. Piania do golenia Isana. Jak wiecie
zakochałam się w żelu Balea, ale jako jej nie w stacjinarnej sprzedaży w
Polsce, z chęcio wróciłam do Isany. Piana jest bardzo kremowa i puszysta, co ułatwia nam
golenie, nie podrażnia cery i jest bardzo wydajna. Ja nie widzę różnicy między nią a Venus czy
Gillette.
5. Samoopalacz Sun Ozon. Moja jest w
wersji dla brunetek, bo moja skóra nie jest blade, więc dla mnie wersja dla blondynek jest za jasna. Nie
miałam co prawda innych samoopalaczy, ale z opinii i recenzji można zrozumieć że
Sun Ozon jest wart uwagi. Ja jestem nim w pełni zadowolona, bo samoopalacz daje
bardzo naturalny efekt. Nie ma mowy o pomarańczowych tonach. Nie śmierdzi jakoś
nadzwyczaj okropnie, przy tym szybko się wchłania i brudzi ubrań. Polecam wypróować, szczególnie jeśli tylko zaczynacie swoją
przygodę z samoopalaczami.
To jest piątka moich ulubieńców, teraz Wasza kolej! Taguję więc
moje kochane top komentatoki: Kaprysek, Nie Bieska oraz Annzad. Mam nadzieję że
dziewczyny dołączą się do łańcuszka. No i każda z Was, która ma ochotę też moż napisaćtaki
post ( wrzucajcie linki w komentarzach) lub poprostu wymieniajcie swoje perełki
w komentarzach!
Buziaczki!!! Pa!!!!!
Lubię tę piankę i ten zapach, samoopalacz też miałam i był ok
OdpowiedzUsuńa mozesz polecic jeszcze jakies kosmetyki z Rossmanna?
OdpowiedzUsuńTo mydło z pingwinkiem lubiłam ;) Często odwiedzam rossmana i nigdy nie wychodzę z pustymi torbami. Zawsze skusze się na jakiś żel Isana, a ostatnio na lawendowo-waniliowe kryształki do kąpieli . Cenie też balsam do ciała Isana wersja kakaowa z masłem shea oraz kremy do rąk ;)
OdpowiedzUsuńja tez miala kilka saszetek soli do wanny lawendowej (chyba o to chodzi) i bardzo ja lubilam! Wiec z komentarzam zrozumialam ze osobnego postu-odpowiedzi nie bedzie na blogu? ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli suchy szampon, to stawiam na Batiste :D
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić tą piankę do golenia z Isany :)
OdpowiedzUsuńMiałam piankę do golenia, ale w innej wersji i jest ok. Spełnia swoje zadanie i nie podrażnia. Mydła Isana do rak też lubię, ale tego z pingwinem nie miałam :) Poza tym czasem kupuję żele, które są przeciętne, ale tanie jak barszcz i ładnie pachną. Ostatnio moim ulubionym produktem z Rosska jest balsam do ust Alterra, pisałam o nim :)
OdpowiedzUsuńno to musze poszukac Twoja recenzje! co dotyczy pianki, to mialam wszystkie wersje, a obecnie stosuje jabluszko, bo chcialam nowy zapach przetestowac))))
OdpowiedzUsuńZapraszam :) Te pianki są ok i są taniutkie ;)
OdpowiedzUsuń