Dzisiaj
przychodzę do Was z bardzo krόtkim ale zarazem bardzo pomocniczym postem! Chyba
te z Was, ktόre mają skόrę tłustą lub mieszaną ze skłonnością do zaskόrnikόw a
także rozszerzone pory dobrze wiedzą jaka może być uciążliwa walka z czarnymi “kropkami”
na nosie. Kilka tygodni temu znalazłam fajny i prosty sposόb na pozbycie się tego
dziadowstwa z twarzy. Sama przetestowałam tą maseczkę już kilka razy i mogę
twierdzić, że to był najskuteczniejszy sposόb na czyste pory.
Dla
przygotowania maseczki nam jest potrzebne jedne białko od jajka, ktore dokładnie
mieszamy, aby powstała delikatna piana. Następnie na przedwcześnie oczyszczoną i
rozgrzaną skόrę pędzelkiem do podkładu nakładamy białko (moja rada: pędzelek
najlepiej umyć odrazu po nałożeniu maseczki zimną wodą, przecież nie chcemy aby
białko nam się ugotowało w środku pędzla J). Na świeżo nałożone białko przykładamy
jedną! warstwę chusteczki, to znaczy kawałki odpowiedniej wielkości pasujące do
rozmiarόw naszej twarzy! Robimy jakby taka maskę omijając okolice ust i oczόw.
Chusteczka powinna być sucha i naprawdę jest potrzebna tylko jedna warstwa i
następnie tak przyklejoną chusteczkę jeszczeraz smarujemy białkiem. Czekamy aż
białko wyschnie, wtedy nasze pory się oczyszczą i widocznie się zwężą. Ściągamy
chusteczkę, przecieramy twarz tonikiem i nakładamy krem.
tak wygląda ubite białko |
Efekt widać
natychmiast, efekt oczyszczonych porόw trzyma się na mojej twarzy ok. tygodnia
natomiast niestety zwężone pory z powrotem rozszerzają się już po upły wie dwόch
dni. Bardzo polecam wyprόbować daną metodę i mam nadzieję że ona sprawdzi się rόwnież
i u Was!
Napiszcie w
komentarzach jakie Wy znacie skuteczne metody oczyszczania twarzy, chętnie
poczytam i poucze się czegoś nowego od Was! Buziaki, pa!!!!!!!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)