Lutowo-marcowe zakupy!

Witam wszystkich!!!

Pogoda znacząco się popsuła i obecnie jedynie co mi się chce robić to jedynie spać. Więc dzisiejszy post będzie krόciutki i napiszę o swoich zakupach z ostatnich dwuch miesięcy.

Na początku lutego wygrałam świetny present od Rossmanna na blogu kulkaowszystkim.blogpost.com. W skład prezentu wchodzili: płyn do kąpieli z lawendą, szczotka do masażu, dwie saszetki soli do kąpieli, ktόre ja bardzo lubię wykorzystywać do robienia kąpieli dla stόp i peeling solny. Wszystko było bardzo pięknie zapakowane w duże czerwono pudełko z logiem firmy.

Także na początku lutego, korzystając z promocji w Biedronce zaopatrzyłam się w moje ulubione peelingi z Joanny, a także postanowiłam sprόbować słynne odżywki z Biowaxu. Do mojego koszyka trafiła kultowa odżywka dla suchych I zniszczonych oraz z keratynem I jedwabiem. Niedługo napiszę kilka słόw o jednej z nich.

Na Walentynki w dodatku do pięknego bukietu, ktόry pokazywałam TU dostałam żel pod prysznic z firmy The Body Shop o zapachu piernika. Jako że nigdy nic nie miałam z tej firmy, a używać ten żel zamierzam w okresie świątecznym, swojej opinii o tym produkcie w najbliższym czasie nie bedew stanie wypowiedzieć.

Przy okazji zakupόw w Auchan skusiłam się na słynną odżywkę z Garniera z awokado i masłem karite, odżywkę do paznokci Eveline 8w1 oraz zakupiłam ocet jabłkowy do robienia kwaśnych płukanek. Na temat odżywki narazie zadużo nie powiem, ponieważ stosowałam ją kilka razy. Za jakiś czas napewno pojawi się recenzja o tym produkcie, ale dopiero wtedy, gdy będę w pełni pewna efektόw jakie daje na moich włosach.

O maszynkach do golenia wspomnę jedynie pare słόw. Kupiłam je w Netto za 4 zł. Opakowanie zawiera 6 maszynek, ostrza są bardzo dobrej jakości, bo wystarczają na dobrych 6-8 użyć. Według mnie są o wiele lepsze niż maszynki z Biedronki.

W Rossmannie na początku marca zrobiłam swoje ostatnie zakupy i obecnie do końca kwietnia nowych nie przewiduję. W moim koszuku znalazł sie krem pod oczy z Ziaji kozie mleko. Słyszałam o tym kremie mnόstwo pozytywnych opinii, a jako że mi się właśnie kończy mόj ukochany żel pod oczy z Floslek , to musiałam kupić sobie nowy. Cena też zachecała, bo w promocji dorwałam ten kremik za niecałe 4 zł. Także dorwałam pomadkę z Astora Soft Sensation № 574. Jest to kolor śliwkowy, ktόry jedynie podbija naturalny kolor moich ust. Nie ma tej pomadki na zdjęciach, ale planuje osobne przedstawienie tej pomadki, bo jest piękna I noszę ją codziennie.

W Naturze jeszcze kupiłam dwa lakiery, ktόre przedstawiałam w poście z lakierowej niedzieli, a dokładniej TU oraz lakier, ktόry Wam pokażę w najbliższą niedziele. Poproszę odrobinę cierpliwości)))

Zakupόw było sporo, ale obiecałam sobie, że do majόwki nic sobie nie kupię i narazie dzielnie tego się trzymam! Napiszcze, co chcielibyście zobaczyćz bliska w najbliższym czasie! Ja narazie spadam i do zobaczenia przy kolejnych wpisach!!! Paaa!!!!