Witam wszystkich bardzo cieplutko!
Nie było mnie przez tydzień a
spowodowana ta nieobecność jest podróżą do Pragi. Wróciłam dopiero wczoraj a dzisiaj
chcę na szybko pokazać resztę prezentów oraz moje zakupy jakie poczyniłam w
Pradze oraz w domu! Napiszcie w komentarzach czy chcecie osobny post o mojej
podroży i takie tam moje wrażenia, to wtedy coś dla Was napiszę J
Jeszcze na Boże Narodzenie
dostałam w prezencie od teściowej zestaw kosmetyków marki Faberic: krem do stóp
oraz płyn mleczny do kąpieli. Także ja i mąż zostaliśmy obdarowani święcącymi
kulami z Yves Rocher. Do mnie należy do o zapachu jagód)))
W drodze do domu miałam przesiadkę
w Warszawie i poczyniłam moje pierwsze zakupy w Bath and Body Works. Padło na
żele antybakteryjne o zapachach ciasteczkowych, który bardzo długo utrzymuje
się na rękach)))
W domu koniecznie zrobiłam mini
zakupy rosyjskich kosmetyków. Tym razem wybrałam maseczkę do twarzy głęboko oczyszczającą
Planeta Organica, środek do zdjęcia tłustej warstwy na płytce paznokcia firmy
Severina, czarna maska do ciała Bańka Babci Agafii oraz malinowy peeling do
ciała Paneta Organica, olej z kiełków pszenicy oraz antyperspirant w chusteczkach Cleanic.Także kupiłam tanią wersję
gumki do włosów Invisi Buble. Gumka jest o wiele twardsza i mniej rozciągliwa. Na
razie ja namiętnie testuję, więc jeszcze o niej coś napiszę.
W Pradze nie mogłam nie wejść do
drogerii DM. Tym razem nie szalałam tak bardzo jak rok temu, ale też nie mało
wyniosłam z galerii. Tym razm w moje ręce wpadły:
Ciało: żele pod prysznic Balea
White Passion oraz jeszcze nie znanej dla mnie firmy Aroma Ritual o zapachu
rabarbaru i truskawki, olej do masażu anty cellulitowy Alverde oraz sól do
wanny o zapachu kwiatu wiśni.
Włosy:
Tym razem skromniutko bo tylko
szampon z pokrzywą z Alverde
Twarz:
Jako że borykam się z problemem
trądziku wiec nieco nakupiłam przeróżnych kosmetyków: pianka do mycia twarzy
Balea,żel do mycia twarzy Alverde, woda termalna Balea ( ale nie jest tak słona
jak inne, więc podejrzewam że jest to zwykła woda w spray’u, która i tak bardzo
dobrze chłodzi) no i jak zwykle dwie maseczki do twarzy.
Moje ulubione antypersperanty,
które używam już rok i chyba na inne nie zamienię! No więc zrobiłam mały zapas!
Kupiłam pastę do zębów Himalava,
która nie zawiera fluoru oraz kamuflaż Alverde. Tym razem jest on normalny, więc
będę mogła go przetestować.
W Pradze jest bardzo fajna firma,
która robi własnoręcznie kosmetyki do ciała. Kupilismy dwa mydełka: jedno z
ekstraktem z winogron i efektem peelingu oraz glicerynowe mydło o zapachu
pomarańczy (tak podpowiada mi mój nos!).
To tyle jeśli chodzi o moje
zakupy. Oficjalnie oświadczam że nie poczynię żadnych zakupów kosmetycznych w
styczniu! Jeśli mi się to uda, to postaram się jeszcze to moje postanowienie
zrealizować w lutym. Muszę w końcu zminimalizować moje zapasy bo już w szafach
i kartonach się nie mieści!
Buziaczki, pa!!!
Uwielbiam też żel z YR o zapachu czekolady z pomarańczą :) Migdałowy średnio mi podszedł, ale kule wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńa mi wlasnie ten z pomarancza najmniej sie podoba, a migdal uwielbiam)))
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości. Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam ten problem przechowywania kosmetyków, heh też mam kilka kartonów :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa rosyjskich cudeniek, to moje odkrycie ubiegłego roku i pasty bez fluoru Himalaya, bo nie raz miałam ochotę ją kupić. Ciekawa jestem też mydełek z Manufaktury, lubię takie wyjątkowe kosmetyki. Pozdrawiam :)
Aha, napisałam post o lakierze od Ciebie, jak masz ochotę to zajrzyj ;)
narja, dziekje bardzo))))
OdpowiedzUsuńNie Bieska, moze podzielisz sie jak sobie radzisz z przechowywaniem kosmetykow? bo mi sie pomysly skonczyly sie, wiec poprostu mam wszystko w kartonach(((
Właśnie ja też... w kartonach pod stołem, pod biurkiem, w szafkach piętrowo poupychane. Ostatnio nic nie kupuję (znaczy się w tym miesiącu :D) a ich nie ubywa. Mam co testować, oj mam. Myślę o rozdaniu nawet i chyba zorganizuję coś, bo sama w życiu tego nie zużyję :)
OdpowiedzUsuńja w tez w styczniu mam szlaban na zakupy kosmetykow! nieco swoich oddalam mamie oraz kolezance. no i zobaczymy co dalej robicz tym wszystkim badziejem!
OdpowiedzUsuń