Lista rozwijalna

Maska so stóp złuszczająca z Biedronki – efekt po pierwszym użyciu.

Witam wszystkich bardzo cieplutko!
Moje stopy sprawiają mi sporo kłopotu. Bardzo łatwo powstają odciski, skóry jest podatna na otarcia oraz szybkie rogowacenie. Tarka do stóp oraz dobry krem odzywczy są moimi sprzymierzeńcami. Odkryłam ostatnio skarpetki złuszczające. W szybki sposób pozbawiają nas zbędnej skóry)))) Wtedy stopy są gładkie a skóra miękka jak u dziecka)))

Po bardzo udanym zabiegu ze skarpetkami L’Biotica skusiłam się na maskę złuszczają dostępną w Biedronce. Obiecanki producenta są bardzo zachęcające a skład podtwierdza, że mogą zadziałać.
Użycie maski jest bardzo proste: skarpetki z płynem złuszczającym nakładamy na umyte i suche stopy na 60-90 minut. Następnie czekamy 4 dni i wtedy zaczyna się proces złuszczenia! To istna masakra. W przypadku maski L’Biotica skóra schodziła płatami, ale równomiernie. Ale teraz skóry schodzi strzępkami. Wygląda to paskudnie((( Przy czym skóra nie wygląda na bardziej odnowioną i zregenerowaną!
W moim odczuciu, ta maska działa bardzo słabo. Nie jest w stanie usunąć cały zrogowaciały naskórek. Więc zamiast złuszczać się całymi płatami, skóra schodzi cieniutkimi paskami. Mało tego, że wygląda to nieestetycznie, to jeszcze jest strasznie nieprzyjemne uczucie przy ściąganiu skóry. Nie polecam tą maskę, bo nie ma co wydawać pieniądze na taki słaby kosmetyk.
Lubicie maski złuszczające? Może miałyście do czynienia z maską biedronkową? Czekam na Wasze komentarze)))

Buziaczki, pa!!!!

20 komentarzy :

  1. Szukałam ostatnio tego typu kosmetyku, ale na ten nie trafiłam :) No i chyba dobrze się stało :D
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dobrze!!!! Jeśli już szukasz czegoś fajnego, to rorąco polecam skarpetki z L'Biotica, o której pisałam w tym poście: http://stazyjka0203.blogspot.com/2016/01/zuszczajaca-maska-do-stop-lbiotica.html

      Usuń
  2. Polecam produkt z Dermomedicy. wyższa cena i wyższa jakość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za polecenie! Nie wykluczone, że się skuszę))))

      Usuń
  3. Widziałam, że moja mama kupiła tą maskę. Ostatnio też jakieś używała i finalnie jest zadowolona. Na swoim blogu opisywałam jedną z takich masek dostępną w drogerii Natura, jeśli jesteś ciekawa to zapraszam . Ja osobiście chyba nigdy się nie zdecyduje na użycie tego typu produktu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego nie zdecydujesz sie? To nie boli, ale przyjemności też mało)))

      Usuń
  4. Zawsze jak mijam maski do stóp w skarpetkach to mam na nie ochotę, ale coś mnie jednak od nich odciąga. Teraz chyba się skuszę na Lbioticę, którą polecasz w poście, a od tej nadal będę uciekała ;)

    Pozdrawiam, PGrudzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I podejmiesz bardzo dobrą decyzję))) Mam nadzieję, że będziesz zadowolona ze skarpetek L'Biotica)))

      Usuń
  5. Używałam tej maski do stóp. sprawdziła się w 100% :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzisz! A u mnie ciężko skóra schodziła. Chyba miałam bardziej suchą i oporną skórę!

      Usuń
  6. Ja się boję takich maseczek do stóp, chyba się nie skuszę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie gryzą, ale wyglądają obskurnie))) szczególnie po tej))))

      Usuń
  7. nigdy nie testowałam takich maseczek . bo tez chyba nie sadzilam nigdy, ze beda mi potrzebne. ja mam elektryczny pilnik scholl (nieoryginalny, bo z aliexpress zamawialam za 27 zł) i lubie sobie nogi pomoczyć w gorącej wodzie z dodatkiem soli morskiej. na koniec wklepuje w stopy krem nivea soft (białe opakowanie) i mam gładziutkie stopy. :)

    http://pa2ul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem takiego pilnika, ale zawsze coś stoi na przeszkodzie. Myslę, że w moim przypadku byłoby to dobrym rozwiązaniem!

      Usuń
  8. Koniecznie muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. czyzby reklamowala Pani lbiotice?? ja mialm okropne stopy po ciazy (6 miesiecy bez pedicuru lato i potem miesiac pologu ) uzylam z biedry i sa jak przed ciaza.. jak pupa mojej malej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skądże! Miałam i te i te skarpetki, a w poście opisałam swoje odczucia! Skarpetki z L'Biotica spodobały mi się bardziej, bo na mojej skórze lepiej działały. Ale jeśli Pani bardzo służą i jest Pani z nich zadowolona, to bardzo się cieszę! :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. mam to samo co Pani po użyciu tej maski, jestem przerażona. Czy są jakieś sposoby, żeby załagodzić tę paskundą sytuację?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety myślę, że trzeba przeczekać aż skóra przestanie się złuszczać i sięgnąć po dobry peeling mechaniczny lub frezarkę i dokończyć usuwanie zrogowaciałego naskórka. No i więcej już nie kupować tej maseczki :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka