Witam wszystkich bardzo
cieplutko!
Wybaczcie moją nieobecność
na blogu, ale czerwiec to nie tylko truskawki, opalanie się i zapach jasminu,
ale również okres zaliczeń i
egzaminów! Krótko mówiąc, sesja mnie dopadła!
Z tego względu poprawy nie obiecuję, bo w tym roku mam do zaliczenia kilka
naprawdę trudnych egzaminów i muszę je wszystkie
pokonać, bo dalej będzie już z górki (jeśli
pisanie pracy magisterskiej można tak nazwać!) Liczę na Waszą wyrozumiałość i
cierpliwość!
Dzisiaj przychodzę do Was
z recenzją lakieru Essie w kolorze Tart deco. Już minął rok od momentu zakupu
mojego pierwszego essiaka. Od tej pory moja kolekcja powiększyła się do 8
buteleczek. Na liście mam jeszcze kilka odcieni, ale nie jestem pewna że na tym
się skończy! Za co tak lubię te lakiery? Za kolory przede wszystkim, no i mega
wygodny pędzelek!
Essie Tart deco jest pięknym
odcieniem brzoskwini, szczególnie kolor w buteleczce.
Na paznokciach Tart deco jest nieco bardziej mocnym i takim czystym kolorem. Nie
posiada w sobie domieszek różu, jak to było w
przypadku Sunday Funday. Jest bardziej stonowany. Pięknie prezentuje się na
stopach, głównie tam i będę go nosić!
A wszystko za sprawą słabej jakości. Niestety ten lakier odpryskuje już po
kilku godzinach. Obecnie eksperymentuję z odżywkami i top coatami i mam nadzieję,
że znajdę coś fajnego. Wtedy napewno Tart deco wróci do łaski i będę go namiętnie nosić!
Lakier ma dość rzadką
konsystencję, więc trzeba uważać na skórki. Pigmentacja
jest bardzo dobra, bo dwie cieńkie warstwy załatwiają sprawę. Co prawda, emalia
ma skłonność do smużenia i bąblowania się, więc pewna ręka jest niezbędna! Tart
deco szybko wysycha, na paznokciach pięknie się błyszczy i z czasem nie
matowieje. Co prawda nigdy go nie miałam dłużej niż dwa dni, więc powołuje się
na własne doświadczenie! No i szeroki, bardzo wygodny pędzelek za jednym pociągnięciem
pokrywa całą płytkę emalią. Aplikacja lakieru zajmuje nam dosłownie kilka
chwil! To jest bardzo wygodne i praktyczne rozwiązanie!
Jak widzicie lakier jest
kontrowersyjny! Z jednej strony piękny kolor i wygodny pędzelek, z drugiej – słaba
trwałość i niewielkie problem z aplikacją. Mimo wszystko lakiery Essie bardzo
lubię, a Tart deco pozostawiam na Wasz sąd. Piszcie w komentarzach, co o nim sądzicie
i ogólnie o lakierach Essie!
Buziaczki, pa!!!!
Ale ładny kolor ;))
OdpowiedzUsuńzgadzam sie, ladny)))
OdpowiedzUsuńKolor faktycznie jest śliczny, zaczynam się przyzwyczajać do Essie - piękne kolory i bardzo słaba trwałość. Poza tym od Ciebie mam jeszcze dwa inne i ze wszystkimi jest to samo...
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Nie Bieska, u mnie fajnie sie sprawdza 5 lakierow, a trzy sa slabszej jakosci niestety! a jakie masz kolorki?
OdpowiedzUsuńKlaudia, faktycznie fajny kolor)))
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny odcień! Od dłuższego czasu się nad nim zastanawiam, ale póki co zachwycam się Essie Cute as a button :)
OdpowiedzUsuńwidze ze Cute as a button jest nieco bardziej czerwony niz Sunday funday. taka bardziej dojrzala czerwona pomarancza!
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory latem, mam 3 takie lakiery różnych firm ;p
OdpowiedzUsuńno takie kolory najladniej wygladaja na opalonej skorze!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie kolorki na pazurkach :) a lakierów z tej firmy jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKasiu, wszystko jeszcze przed Toba!
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :-) powodzenia na sesji :-) ja też jestem w tym cyklonie i końca jak na razie nie widać :-)
OdpowiedzUsuńNie dziekuje!!! ale Tobie rowniez zycze powodzenia! ja przed soba jeszcze 4 egzaminy mam((((
OdpowiedzUsuńOprócz tego Twojego slicznego błękitu mam jeszcze bouncer it's me czyli chabrowy oraz dj play that song czyli jagodowy jak dla mnie. Wszystkie są mega śliczne, ale u mnie słabo się trzymają :(
OdpowiedzUsuńu mnie nie ktore slabo sie trzymaja, ale na odzywce Eveline 5 dni minimum! wiem, formaldehyd, ale moim paznokciom szkody nie robi, wiec wracam do niego!
OdpowiedzUsuńA u mnie leżą 4 Essiaki letnie i nie mogę ich użyć, bo rozwaliłam palec i nie mogę malować paznokci ;-(
OdpowiedzUsuńBiedna, bardzo Ci wspolczuje!
OdpowiedzUsuń