Witam wszystkich
bardzo cieplutko!
Jutro Święto
Zakochanych. Najwyższy czas na mały akcent na paznokciach z okazji święta. Nie
ma nic lepszego od jawnej manifestacji swojej miłości :) Żartuję, miłość
powinna być cicha i wzrastać w ukryciu od cudzych oczu, ale krwistoczerwone
paznokcie nie zaszkodzą.
Manicure
hybrydowy wykonałam za pomacą zestawu startowego Indigo. Tytułowa czerwień to
lakier hybrydowy NeoNail w odcieniu Sexy Red. Prawda odpowiednia nazwa dla
takiego święta? :) Nie mogę nie wspomnieć o super pigmenracji lakieru, bo już
edna cienka warstwa w pełni oddaje intensywność koloru w buteleczce. Warto też
pamiętać, że przy użyciu lampy led na 9w, zalecany czas utwardzania to jedna
minuta. Ostatnio utwardzałam krócej i cała hybryda nieestetycznie mi się
ściągnęła i zważyła.
Biały
lakier to Indigo Gel Brush White. Jeśli chodzi o dodatki, to skusiłam się na folię transferową w kolorze
złota oraz naklejki wodne. Całość moim zdaniem jest połączeniem klasyki i nieco
ciekawszych dodatków. A jak Wam się podoba?
Zdaję sobie
sprawę, że mój manicure nie jest mega precyzyjny, ale tu chodzi bardziej o
pomysł, niż o same wykonanie. Świętujecie Walentynki czy to nie Wasze klimaty?
Buziaczki, pa!!!
Fajna stylizacja na walentynki :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne wykonanie wzorku na palcu serdecznym :)
OdpowiedzUsuńJa jak najbardziej świętuje ;) Mój chłopak zaskoczył mnie prezentem, miał być drobny , ale nie był ;)
OdpowiedzUsuńSuper manicure, pomysłowy bardzo :) Wczoraj akurat spędziłam wieczór sama, bo narzeczony był w pracy, ale dzisiaj miło mnie zaskoczył czekoladkami i waletynkową kartką :D
OdpowiedzUsuńze względu na to, ze nosze czerwień na co dzień, na walentynki decydowałam się na różowego semilaca z białymi serduszkami i była to fajna odmiana :)
OdpowiedzUsuńŚwietne mani, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń