Evree Magic Rose – Upiększający olejek do twarzy.

Witam wszystkich bardzo cieplutko!

Dzisiaj mowa pójdzie o pielęgnacji twarzy. Wcześniej nie przywiązywałam do niej jakoś wielkiej uwagi, byle jaki krem, tonik no i coś do mycia. Teraz jest inaczej, chyba robie się starsza i bardziej mi zależy na kondycji skóry! Jestem bardziej wymagająca w stosunku do wybieranych przeze mnie kremów, teraz jeszcze sięgam po olejki i sera. Właśnie takim trafionym wyborem jest olejek Evree Magic Rose.

Firma Evree jest dla mnie totalną nowością, bo nigdy wcześniej nie używałam ich produktów, co prawda olejek Magic Rose pozostaje ich jedynym kosmetykiem, po który narazie sięgnęłam. Upiększający olejek do twarzy i szyi jest przeznaczony do skóry mieszanej. Producent na opakowaniu informuje, że kosmetyk ma regulować wydzielanie sebum, redukować przebarwienia i wspomagać wydzielanie kolagenu. Ponadto kosmetyk nadaje się jak na dzień tak i na noc. A główny plus, to wielofunkcyjność olejku, bo może być stosowany jako serum, okład na całą twarz, do masażu twarzy (na opakowanie też znajduje się instrukcja jego wykonania) oraz jako dodatek do kremów i maseczek!

Napiszę parę słów na temat opakowania, bo zasługuje na chwilę uwagi. Po pierwsze kartonik jest bardzo informacyjny, bo oprócz wspomnianej wyżej instrukcji wykonania masażu twarzy znajdziemy także ingormacje o korzyściach wykonywania takiego masażu, o działaniu olejku różanego i jego poszczególnych składników oraz wszelkich opcjach jego stosowania. Po drugie olejek jest zamknięty w szklane opakowanie z bardzo wygodną i prezyzyjna pipetą. Naprawdę buteleczka jest mega wygodna i funkcjonalna.

Co dotyczy składu, to nie jest on w pełni naturalny. Na pierwszym miejscu co prawda znajduje się tytułowy olejek różany i tutaj wielki plus dla producenta za zgodność nazwy i składu. Dalej w składzie są umieszczone olej ze słodkich migdałów, olej z winogron, olej słonecznikowy oraz olej ryżowy. Dalej są różne chemiczne dodatki, ale i tak skład jest całkiem dobry!  

Teraz przejdziemy do działania. Moim zdaniem olejek spisuje się na 4+. Po pierwsze olejek nie zapycha! Po drugie świetnie nawilża cerę, po trzecie skóra wygląda na wypoczętą, pełną blasku, zdrową i młodzieńczą! Olejek nadaje się pod makijaż, podkład nam się nie warzy, a skóra długo pozostaje zmatowiona. Na dłuższą metę olejek nie zredukował wydzielanie sebum, nawet po regularny kilkumiesięczny używania ta kwestia pozostala niezmienna. Ponadto nie zauważyłam poprawy kolorytu skory, wszelkie korzystne zmiany pod tym względem zawdzięczam Serum z Bielendy. Mimo to uznaję olejek Magic Rose za kosmetyk godny polecenia, bo bardzo dobrze się spisuje na skórze mieszanej i tłustej. Jego cena jest nieduża, bo wynosi ok. 30 zł przy czym wydajność jest mea. Mi do nawilżenia całej twarzy oraz szyi wystarcza 4 kropelki produktu, więc napewno kosmetyk Wam posłuży przez długie miesiące.

Znacie olejek Magic Rose? A może chcecie polecić inne produkty tej firmy?

Buziaczki, pa!!!!!