Witam, witam!!!!
Słoneczko świeci, nawet troche grzeje i jakoś odrazu
weselej się zrobiło!
Dzisiaj wyjątkowo w ramach nadrobienia zaległości będą
dwa wpisy o lakierach. Na pierwszy ogień pόjdzie lakierek Sally Hansen Xtreme Wear w odcieniu 310 Gunmetal.
Nazwa
w stu procentach odzwierciedla moją wizję tego odcienia. Jest to taka właśnie
metalowa szarość, albo jeszcze ją można określić jako grafitowy odcień. Kolor
mi się bardzo podoba, pasuje pod ubrania, ktόre najczęściej noszę w sezonie
zimowym.
Buteleczka jest ładna, wysoka i mieści w sobie 11,8 ml
(jaka precyzja!). Można ten lakier kupić w drogeriach Rossmann i Natura, i cena
to ok 15 zł. Ja mόj kupiłam na wyprzedaży -40% W Rossmnnie i cena była coś około
8 zł, więc całkiem spoko!
Co do jakości to spodziewałam się czegoś większego. W
sumie firma specjalizująca się na lakierach musi tworzyć coś lepsze! Nie jest zły,
ale szału też nie robi. Dwie warstwy kryją płytkę całkowicie, chociaż lakier ma
tendencje do tworzenia smug. Pędzelek jest idealnej szerokości I mi odpowiada
jak najbardziej. Trzyma się lakier ok. 3 dni. Dość szybko ścierają się końcόwki,
a przy takim odcieniu lakiera jest to zauważalne.
Mόj werdykt: dobry, ale nie wyrόżnia wśόd innych
drogeryjnych lakierόw. Wątpię, że kupię sobie jakiś w innym odcieniu, chociaż
przyznam, że mają dużo pięknych kolorkόw!
Miałyście jakiś lakier z SH? Co możecie powiedzieć na
ich temat!!!!
Niedługo wracam z drugą częścią Lakierowej Niedzieli!!
Paaa!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)