Witam wszystkich bardzo cieplutko!
Większość ludzi uważa, że odpowiednią porą na palenie świec i wosków jest
jesień i zima. Ja się z tym nie zgadzam, bo bardzo lubię widok płomienia
świecy, piękny delikatny zapach unoszący się w powietrzu. To od razu dodaje
uroku i przytulności. Pokażę Wam pięć moich ulubionych zapachów tej wiosny!
1. A
child’s wish. Uwielbiam! Moje kolejne opakowanie i napewno nie ostatnie! Bardzo
delikatny, orzeźwiający zapach. Czuć w nim świeżość trawy kwiatów i wiosennego
poranka. Zapach ma ogromne rzesze miłośników, więc warto spróbować. Może okaże się,
że pokochacie go wielką miłością!
2. Peony.
Nic dziwnego, że uwielbiam ten zapach, bo od dawna wiadomo, ze uwielbiam
piwonie! Wosk w bardzo zbliżony sposób odzwierciedla zapach tego kwiatu, więc
nie może go u mnie zabraknąć! Aromat piwonii idealnie wpisuje się w romantyczną
atmosferę wieczoru, spędzanego z mężem przy dobrym filmie lub książce.
3. Garden
sweet pea. Do głównego zapachu słodkiego groszku jest dodany aromat brzoskwini,
gruszki, frezji i drzewa różanego. Idealnie trafia w moje gusta, bo zapach jest
bardzo delikatny i świeży. Mi przypomina zpach ogrodu wieczorem, gdy siedzimu
na tarasie zwinięci w koc, pijemy ziołową herbatę i cieszymy się życiem.
Właśnie takie odczucia wywołuje we mnie ten zapach, a czego chceć więcej jak
nie spokojnego wieczory w gronie najbliższych.
4. Pink
Dragon Fruit. Bardzo rzeźki owocowy zapach. Nigdy nie miałam okazji powąchać prawdziwy
smoczy owoc, ale zapach tego wosku bardzo mi się spodobał. Taki tropkalny,
pobudzający i przywołujący lato i wakacje. Idealny na poranki, gdy potrzebujemy
kopa do działania! Mi bardzo pomagają takie dawki energii, bo wtedy mój mózg
szybciej się budzi i wie, jak dużo ma wzystkiego do zrobienia! Polecam wosk o
zapachu Dragon Fruit każdemu, kto ma problem z pobudką!
5. Champaca
Blossom. Piękna magnolia zawsze kojarzy mi się z wiosną, nie wiem czemu, ale
tak jest. I ten zapach, choć bardziej letni, idealnie wpisuje się w ciepłe
wiosionne dni. Jest delikatny, bardzo kobiecy i nawet zmysłowy. Dla mnie
pachnie nieco jak perfumy, więc chętnie sięgam po ten zapach, gdy chcę by było
nastrojowo.
To są moi ulubieńcy! A jakie są Wasze ulubione zapachy na wiosnę? Czy
palicie w tym okresie woski i świece? Czekam na Wasze komentarze)))
Buziaczki, pa!!!!!
Wiosną już prawie wcale nie sięgam po woski.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Yankee Candle ;) od dawna chce spróbować tej peony bo dużo osób zachwala ten zapach. Jak na razie moim zdecydowanym ulubieńcem jest soft blanket :)
OdpowiedzUsuńMiałam i był niezły, ale kolejny raz po niego chyba nie sięgnę))) A peony bardzo polecam)))
Usuńgarden sweet pea uwielbiam! muszę się wybrać po woski z nowej kolekcji <3
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mnie kuszą dwa zapachy z nowej kolekcji!
UsuńNie miałam żadnego z nich, a jakiś wiosenny wosk by mj sie przydał ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Masz kilka propozycji,więc jest z czego wybierać:)
UsuńZapach prawdziwego słodkiego groszku uwielbiam i cudnie mi się kojarzy. A child’s wish, który dostałam od Ciebie jest boski!
OdpowiedzUsuńGarden sweet pea jest cudny,gorąco polecam! No a child's wish wymiata, bo jest genialny:)
UsuńNajbardziej lubię palić woski zimą, i woski które posiadam nie mają nic wspólnego z kwiatowymi zapachami. Clean cotton i piżmo egipskie. :)
OdpowiedzUsuńMiałam clean cotton i moim zdaniem jest on zapachem uniwersalnym,więc na wiosnę też się nada:)
UsuńNajwyższa pora zapoznać się z wiosenną kolekcją YC.
OdpowiedzUsuńWiosenna kolekcja też mocno mnie kusi!
UsuńNabrałam ochotę na ich użycie!
OdpowiedzUsuńPolecam))))
UsuńJa również lubię zapalacz świeczki i to nie tylko zimą :) szczególnie zapachowe :)
OdpowiedzUsuńZapachowe dodają klimatu i przytulności :)
UsuńRównież uwielbiam zapach piwonii. Kojarzy mi się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńMi też, u babci na wsi rósł ogromny krzak pwionii obok domu:)
Usuń