Lista rozwijalna

Projekt Denko: marzec 2016.

Projekt Denko: marzec 2016.
Witam wszystkich bardzo cieplutko!
W marcu moje zakupy były wyjątkowo duże, więc zapasy kosmetyczne nieco urosły. Na szczęście zdenkowane kosmetyki mogą wyrównać bilans. W kwietniu mam szlaban na zakupy (już go złamałam), ale też i zużywanie będzie bardziej intensywne! No to zaczynamy!!!


Włosy:
1. Szampon Baikal Herbals Wzmacniający. Chciałam o nim napisać recenzję, ale w sumie nie zrobił na mnie większego wrażenie. Skutecznie oczyszczał włosy z zabrudzenia, nie przesuszał skalp, nie plątał włosów i był dość wydajny. Ale nie zachwycił mnie, więc chyba do niego nie wrócę. Mimo wszystko mogę polecić, bo ma bardzo dobry skład i szkody Wam nie wyrządzi.
2. Maska Alterra Granat i Aloes. Maska mocno polecana przez blogerki. W moim przypadku spisała się bardzo dobrze, ale tylko na włosach średnio porowatych. Gdy już nieco podleczyłam moje włosy, to wtedy ta maska genialnie zadziałała, bo włosy mocno porowate potrafi przesuszyć. W innym przypadku kosmetyk dobrze nawilża i wygładza włosy. Skład jest dość przyjaźny, więc mogę polecić. Jest spore szanse, że na Waszych włosach spisze się równie dobrze jak na moich.
3. Olej rycynowy. Genialny kosmetyk na porost włosów, pomaga w dbaniu o brwi i rzęsy! Co tu dużo tłumaczyć!
4. Olej z zarodków pszenicy. Dobrze nadaje się na włosy oraz na twarz. Przy włosach wysokoporowatych ten olejek spisuje się genialnie. Dobrze je odzywia i wygładza, więc gorąco wam polecam!



Ciało:
1. Dezodorant Balea Cocos. Kosmetyk o bardzo przyjemnym i smakowitym zapachu oraz przyjaźnym składzie (nie zawiera alkoholu i soli aluminium). Chronił średnio, bo w stresowych sytuacjach nie zbyt dobrze radził. Nie polecam i do niego nie wrócę!
2. Masło do ciała The Body Shop Honeymania. Uwielbiam!!! Bardzo dobry skład, genialne działanie i piękny zapach. Pisałam o nim TU i już mam kolejne opakowanie, tylko w innym zapachu!
3. Antybakteryjny zel do rąk Bath&Body Works Sugared Vanilla Wish. Fajny gadżet do torebki lub gdy często podróżujecie. Żel nie wyszusza rąk a zapachy są bardzo przyjemne i długo się utrzymują. Gorąco polecam te żele)))))
4. Szare bydło 100% Natury. Wielofunkcyjne mydło, które nadaje się do mycia ciała oraz skutecznie pierze białe rzeczy. Jest tanie i napewno jest w każdej łazience)))


Twarz:
1. Tonik Czysta Linia z nagietkiem. Przeciętny tonik, dobrze tonizuje skorę, ale nic poza tym nie robi. Można znaleść lepsze kosmetyki w tej kategorii.
2. Pasta do zębów Ziaja przeciwpóchnicza, wersja standardowa i miniaturka. Fajna pasta o bardzo przyjaznym składzie i skutecznym działaniu. Napewno do niej wrócę!

Kolorówka:
1. Podkład Bourjois Healthy Mix. Podkład bardzo mi się podobał, ale w połowie buteleczki zaczął się warzyć na twarzy oraz podkreślać suche skórki. Ponadto na mojej mieszanej cerze zbyt szybko zaczynał się świecić. Napewno nie wrócę do niego, bo mam w kolekcji o wiele lepsze kosmetyki.
2. Fluid matujący Ubder Twenty. Bardzo fajny kosmetyk, bo był lekki, nie zapychał. Miał bardzo dobre krycie jednocześnie nie tworząc maski. Do tego dochodzi nam niska cena, więc jak najbardziej polecam Wam ten fluid!


Zapachy:
1. Świece Bolsius o zapachu jodłowca i figi. Bardzo ciekawy zapach, bo taki nietypowy. Zapach jest w miarę intensywny i długo utrzymujący się w pomieszczeniu.
2. Zapach do samochodu Yankee Candle Leather. Najważniejsze w tym gadżecie jest to, że zapach utrzymuje się dobre trzy miesiące, a zapach choć jest intensywny, to nie męczy. Więc z tego powodu mogę go Wam smiało polecić.

Próbki i saszetki:
1. Sól do kąpieli Wellness&Beauty Fiolek i Czerwona koniczyna. Fajna sól, zmiękcza wodę i nieco ją zabarwia. Dobry umilacz kąpieli w niskiej cenie!
2. Próbki Łagodzącego kremu pod oczy Sylveco. Obu próbek wystarczyło mi na prawie trzy tygodnie, więc napewno kosmetyk jest bardzo wydajny. Ponadto dobrze sprawdza się pod makijaż oraz ma bardzo przyjazny i naturalny skład. Mimo wszystko raczej nie sięgnę po ten kosmetyk z racji dość słabego nawilżenia skóry pod oczami. Zalezy mi na mocniejszym efekcie nawilżenia i odżywienia skóry.
3. Próbki Lekkiego kremu nagietkowego Sylveco. Super krem na wiosnę i lato. Ciekawy naturalny skład, krem dobrze nawilża skórę oraz szybko się wchłania. Makijaż na nim się nie warzy, więc napewno sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie!

Znacie przedstawione wyżej kosmetyki? Może macie wśród nich swoich ulubieńców? Czekam na Wasze komentarze!
Buziaczki, pa!!!!!

15 komentarzy :

  1. Podkład z Bourjois mój ulubieniec na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci poszło. Znam jedynie tę maskę Alterra i mam własciwie podobne o niej zdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Widzę, że mamy podobne odczucia co do tej maski. Może jesteś moją włosową siostrą? :)

      Usuń
  3. Uwielbiam tą maskę Alterra, chętnie będę do niej wracać :D Stosowałam kiedyś olej rycynowy do pielęgnacji rzęs i to przez długi czas, jednak nie zauważyłam żadnych efektów :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z plejem rycynowym u mnie było tak, że efekty zauważyłam dopiero po dwóch miesiącach regularnego stosowania. Nie każdy ma tyle cierpliwości, żeby czekać na efekty :)

      Usuń
  4. Dużo ciekawych produktów.
    Za mną tak chodzi, żeby znów zrobić denko - tylko to trzymanie pustych opakowań mnie drażni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam puste opakowania pod biurkiem, więc za bardzo ich nie widzę i mnie nie drażnią:)

      Usuń
  5. znam krem nagietkowy sylveco - mi po próbkach ciężko go ocenić, podkładu Bourjois nie lubiłam - ten hit u mnie był kitem , krem pod oczy sylveco miałam w pełnym wymiarze i bez rewelacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też Bourjois bez rewelacji!Próbek kremu Sylveco mi starczyło na póltora tygodnia, więc mogłam ocenić, czy ten krem nawilża ( a to robi) oraz czy dobrze na nim się trzyma makijaż. Reszta do ustalenia po dłuższym stosowaniu)))

      Usuń
  6. "dział" zapachów mnie zaciekawił :) zastanawiałam się nad tymi zapachami samochodowymi bo ich cena jest wysoka i bałam się zaryzykować. a zapach jałowca uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena jest wysoka, ale na długo wystarczą, więc inwestycja się opłaca))))

      Usuń
  7. Lubiłam olejek rycynowy stosować do włosów :) Też ostatnio udało mi się wykończyć kilka próbek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka