Lista rozwijalna

5 prostych rad jak nie przejadać w Święta.

Witam wszystkich bardzo cieplutko!
Jest to ostatni post w tym roku! Jak szybko mija czas!!! Wszyscy właśnie zajmują się podsumowaniem roku 2015 i ustalaniem planów i postanowień na rok 2016, a ja chcę zadbać o nasze ciała, by nie rozpaczać w nowym roku! Dzisiaj podzielę się z Wami moimi sprawdzonymi trickami, żeby nie przejadać a nasze ciało powie nam „Dziękuję!”

1.       Wybierz dopasowane ubrania.
Tak wygodnie siedzieć przy stole w workowatej sukience, która ewentualnie schowa nasz przejedzony brzuszek. I właśnie tu tkwi błąd! W takich luźnych ubraniach nie kontrolujemy ilość zjedzonych potraw. Natomiast gdy jesteśmy ubrane w dopasowane stroje, bardziej się kontrolujemy. Nie chcemy wyglądać jak przejedzony hipopotam, gdy jeszcze parę godzin wcześniej wszyscy podziwiali naszą super seksowną sukienkę!
2.       Przekąskom mówimy zdecydowane „Nie!”
Każda z nas pilnuje zjedzonych sałatek, gorących dań oraz zjedzonych tortów, Ale kto liczy małe tartaletki, kanapeczki i inne przekąski? No chyba nikt, a właśnie one są głównym źródłem dodatkowych kalorii. Nie zważamy, ile ich pochłonęłyśmy i w tym tkwi niebezpieczeństwo! Więc albo nie robimy takich przekąsek wcale, albo trzymamy się od nich z daleka!
3.       Używaj mniejszych talerzy.
Gdy do nakrycia stołu stosujemy większe naczynia, to i porcje robią się większe. Gdy użyjemy mniejszych talerzy, to jedzenia na nich zmieści się mniej. Najzwyklejsza psychologia, pełny talerz jedzenia i czujemy sytość, a gdy ten talerz jest mały, to okłamujemy mózg. Zjemy mniej a i tak poczujemy sytość! Chyba wiecie, co miałam na myśli!
4.       Krój porcje na mniejsze kawałki.
Sprawa jest prosta, nasz mózg wysyła sygnał o sytości z 15-20 minutowym opóźnieniem. Teraz wiecie, skąd się bierze te raptowne poczucie przejedzenia. Gdy jemy szybko, jesteśmy w stanie więcej zjeść, ale później pokutujemy za sprawą uczucia ciężkości w żołądku i dodatkowymi kilogramami po Świętach. Jeśli pokroimy nasze jedzenie na mniejsze kawałki, będziemy dłużej delektować się potrawą i uczucie sytości przyjdzie równocześnie z faktycznym stanem żołądka. Ten sposób zawsze mnie chroni od dokładek;)
5.       Postaw na lekkie śniadanie.
Ta rada nie dotyczy bezpośrednio świątecznej kolacji, ale dnia następnego. Nawet jeśli nie udało się kontrolować siebie wieczorem, sytuację da się poprawić. Wystarczy z rana zjeść jogurt i wypić herbatkę. Coś lekkiego i szybkosprawnego. Jeśli świąteczna kolacja skończyła się dość późno, uwierzcie mi, nie jesteście głodne. Spokojnie wytrzymacie bez śniadania! Jak już musicie, to wybierzcie coś lekkostrawnego! Na pewno nie trzeba dojadać smażonego kurczaka z wczoraj!
A jakie są Wasze sprawdzone tricki?
No i w Nowym Roku życzę Wam dużo zdrówka, miłości, spełnienia marzeń i żeby każdy dzień był przepełniony radosnymi chwilami!

Buziaczki ido zobaczenia w Nowym Roku!

6 komentarzy :

  1. Oprócz dopasowanej sukienki wszystko inne stosuję z powodzeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, ze sprawdzaja sie:) Zgrabna sylwetka najwiekszym atutem kobiety!

      Usuń
  2. Trik z mniejszymi talerzami działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie zadziałał jakiś wirus. Usiadłam na 10 minut do kolacji, zjadłam zupkę grzybową i uszka + pierogi. Stwierdziłam, że jestem jakaś zmęczona i położyłam się obok narzeczonego, ucięłam sobie krótką drzemkę i obudziłam się chora, gardło do teraz mnie męczy..i nic nie pomagało :(

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie zadziałał jakiś wirus. Usiadłam na 10 minut do kolacji, zjadłam zupkę grzybową i uszka + pierogi. Stwierdziłam, że jestem jakaś zmęczona i położyłam się obok narzeczonego, ucięłam sobie krótką drzemkę i obudziłam się chora, gardło do teraz mnie męczy..i nic nie pomagało :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i chwile spędzone na moim blogu! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo dodaje sił i chęci do dalszego działania!
Jeśli zaobserwowałeś mojego bloga, daj znać! Nie wykluczone, że się odwzajemnię ;)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka