Ostatnia Lakierowa
Niedziela pojawiła się na blogu ok. 3 miesięcy temu! Niezła przerwa! Ale mam
kilka nowości do pokazania, więc napewno
ta rubryka nieco częściej będzie się pojawiać na blogu!
Moje włosy po urlopie
czują się całkiem nieźle, ale dobra porcja nawilżnia nikomu nie zaszkodzi J Podczas urlopu stosowałam olej kokosowy przed każdym
wyjściem na plażę, a do mycia delikatny szampon i odżywka w zupełności mi
wystarczyły. Obecnie zależy mi tylko na dociążeniu moich wiecznie fruwających włosów. Dzisiaj w tym celu użyłam mieszanki polecanej przez
Anwen.
Nie było mnie na blogu przez ostatnie dwa tygodnie, ale wakacje zupełnie
mnie rozpieściły. Nie miałm ochoty nic na siłę wymyślać, więc wybaczcie!
Dzisiaj mowa pójdzie o kosmetyku,
który uratował moje rzęsy od śmierci i pozwolił
mi mieć jeszcze coś na moich powiekach. Parę słów napisałam o tym produkcie w poście o ulubieńch lipca. Mam na myśli odżywkę
do rzęs Eveline Advance Volumiere.
Trochę mnie tutaj nie było, ale same wiecie, urlop nie sprzyja za
bardzo siedzeniu przed komputerem. Jest to czas przeznaczony na spacery, chwile
z książką, relaks oraz bezcenny czas z bliskimi. Ale teraz mam wolną chwilę od
wszystkiego i przeznaczam go na napisanie bardzo zaległego postu.
Jak wiecie, pielęgnacja włosów jest
moją pasją a zarazem zmorą. Dużo wagi przywiązuję do takich drobiazgów jak ręczniki, szczotki oraz gumki. Te
ostatnie są moim niezbędnikiem, bo na zajęciach nie mogę mieć rozpuszczonych
włosów, a i w codziennym życiu preferuję związane
lub upięte włosy.